20 czerwca 2012

Prolog.

Pamiętam jakby to było wczoraj a nie pięć miesięcy temu. Było późne popołudnie kiedy wróciłam do domu z jazdy konnej. Normalny dzień mogłoby się wydawać... dopóki mama nie przekazała mi "fantastycznej" wiadomości. Wyjeżdżamy do Londynu (mój tata jest prezesem nowej filii która ma siedzibę w Stockholmie). Na stałe. Na zawsze. Równie dobrze mogła mi przywalić w czoło patelnią... Nie odczułabym zbytniej różnicy. Miałam zostawić przyjaciół, szkołę, pasje, ŻYCIE aby pojechać do Londynu gdzie nie miałam NICZEGO. Pamiętam że w tedy pobiegłam do swojego pokoju zatrzasnęłam drzwi i rzuciłam się na łóżko.. wypłakałam morze łez. Ulżyło mi dopiero po rozmowie z Karoliną, moją przyjaciółką. Mówiła mi że to było nie do uniknięcia, że tylko czekała kiedy to się stanie. Kiedy mi to powiedziała uświadomiłam sobie że nasze relację zostaną zerwane, oczywiście nie od razu, na początku będziemy rozmawiać codziennie lecz później zapomnimy o sobie. Ta myśl zabolała mnie jak żadna inna. Stracić najlepszą przyjaciółkę? Niee. To było za wiele jak na mnie. Powiedziała jedno piękne zdanie:
"Może nasze relacje nie przetrwają tego ale zapamiętam moją najlepszą przyjaciółkę. Moją niesamowitą, szaloną, pełną pasji dziewczynę która pokazała mi co to znaczy mieć jaja i radzić sobie w każdej sytuacji."
Poznałam ją jako szarą myszkę siedzącą samotnie na każdej przerwie w 1 klasie gimnazjum. Od tego czasu już nei była taka cichutka. Przeciągnęłyśmy się razem przez gim. i poszłyśmy do tego samego liceum. Miałyśmy wspomnienia z całych pięciu lat przyjaźni której nigdy ale to przenigdy nie zapomnę.
Od niechcenia wyjrzałam przez zabrudzone okrągłe okienko samolotu wracając do teraźniejszości. Było wczesne, słoneczne południe. Zobaczyłam Londyn. Zapaliła się kontrolka informująca o zapięciu pasów. Podchodzimy do lądowania. Witaj Londynie.!


~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~
Króciutki jest. Nie chciałam się zbytni rozpisywać. Ale rozdziały będą dużooo dłuższe. 
Bez obaw. :D 

Zuza..♥

3 komentarze: